Konkubent właścicielki psa wlał Zizi do pyska prawie całą butelkę środka do czyszczenia toalet typu domestos. Suczka walczy o życie.

Zgodnie z dokonaną obdukcją pies ma dosłownie wypalone wnętrzności, bo zwyrodniały mężczyzna, który się nią opiekował, wlał jej do pyska silnie żrący płyn do czyszczenia toalet. Nie wiadomo czy czworonoga uda się uratować. Naszym zdaniem to cud, że Zizi jeszcze żyje. Dzięki pomocy Fundacji Centaurus suczka trafiła do całodobowej kliniki weterynaryjnej, gdzie ma zapewnioną najlepszą opiekę. Jej stan jest jednak bardzo ciężki. Zizi ma rozległe oparzenia jamy ustnej, przez co nie jest w stanie sama przyjmować pokarmów. Jej stan uniemożliwia ocenienie stopnia uszkodzeń pozostałej części przewodu pokarmowego, ponieważ podczas próby otwarcia pyska pies odczuwał silny ból i krwawi. Dotkliwie poparzony jest także przełyk, aż do wpustu do klatki piersiowej. Dobrą informacją jest natomiast fakt, że błony śluzowe krwawią. To daje nadzieję, że Zizi się wyliże. Fundacja Ochrony Zwierząt iura animalium przystąpiła do sprawy – wykonując prawa pokrzywdzonego psa – jako oskarżyciel posiłkowy. Dzięki staraniu naszych adwokatów i szybkiemu działaniu prokuratury i policji podejrzany jest już w areszcie. Zrobimy wszystko aby surowo odpowiedział za swoje bestialstwo.